W sieci można znaleźć sporo informacji na temat tego, że woda wodorowa pomaga w zapobieganiu procesu starzenia się komórek. Ponadto pomaga w zapobieganiu powstawaniu wielu chorób. Wolny wodór chroni również przed rozwojem wolnych rodników w organizmie, tym samym ocalając wiele zdrowych komórek przed zniszczeniem.

Płace z Allegro 150zl wysylka zagraniczna DHL Towar wysyłany jest z za granicy - czas dostawy to ok 5-7 dni paczki posiadaja numer nadawczy przez co możemy ?ledzić na bieżšco status. W pełni bezpieczna transakcja opcji PROGRAM OCHRONY KUPUJĽCYCH Płacę z Allegro - najszybsza i najbezpieczniejsza forma płatnosci Witam Serdecznie, KOMPLETNA INSTALACJA WODOROWA HHO - silnik diesel do pojemnosci zobacz film do 40% oszczednosci paliwa otrzymany wodor mozesz zastosowac na wiele sposobow w domu, na lodzi, do palnikow etczestaw: * SUCHA CELA 11 PŁYTEK* PWM GENERATOR* MAP MAF GENERATOR ( DO NOWYCH AUT POSIADAJĄCYCH CZUJNIK MAP MAF)* ZBIORNIK NA WODE zawór zwrotny flashback arrestor 1,4"każda z powyższych części jest sprzedawana także osobno i opisana na innych naszych aukcjach! zapraszam do lektury JAK TO DZIALA?Zasada działania generatora wodoru polega na zjawisku elektrolizy wody jest najprostszym sposobem przemysłowego otrzymywania wodoru i tlenu o bardzo wysokiej czystości (wodór najwyższej czystości, przekraczającej 99,9%). Podajac napiecie 12 lub 24V do generatora przez ktory plynie woda (ze zbiorniczka) zaczynamy elektrolize. Z generatora zaczyna wydobywac sie czysty wodór - wystarczy wylot generowanego gazu podpiac do dolotu powietrza (wodor miesza sie z powietrzem i dostaje do silnika do komory spalania) zobacz uklad pracujacy ponizejDo osiagniecia maksymalnego efektu zachecam do zakupu w zestawie: PWM (umozliwia kontrolowanie natezenia prądu)2. MAP/MAF Sensor (sluzy do regulacji ilosci podawanej benzyny/diesla) - w stosunku do generowanego wodoru3. Stosuje sie takze KOH w celu dobrania odpowiedniego PH elektrolitu i zwiekszenia wydajnosci produkcji wodoru IDEA DZIAŁANIA KOMPLETNEGO GENERATORA WODORU:komplet = sucha cela + pwm + map/maf + wodorotlenek potasu (KOH)1. Sucha Cela - nasze ogniwo wodoroweJezeli podepniemy do niego napiecie 12/24V i w obieg wpuscimy wode to zacznie generowac sie wodor poprzez elektrolize wody2. Generator PWM Ilość generowanego wodoru z ogniwa wodorowego uzależnione jest od nateżenia prądu, do kontrolowania natężenia wykorzystujemy generator PWM, gdzie mamy pokrętło i dzięki temu zwiększając natężenie zwiększamy ilość produkcji wodoru i analogicznie zmniejszając natężenie spada produkcja wodoru. 3. Regulator MAP MAF Ten regulator podpina sie do czujnika MAP (Manifold Absolute Pressure) lub do czujnika MAF (mass airflow sensor). W skrócie tym regulatorem ustawiamy ile benzyny/diesla dostaje nasz silnik. Oszczędność paliwa polega na tym, że zmniejszamy ilość podawanego paliwa na przyklad o 40% (krecimy potencjometrem) a w zamian za zmniejszona ilość paliwa wchodzi nasz wygenerowany wodor. VOILA! 4. Wodorotlenek potasu (KOH lub NAOH) - wsypujemy 1-2 lyzeczki do wody aby zwiekszyć wydajność elektrolizy (bez wsypania będą bardzo malutkie bąbelki = słaba wydajność) W razie pytań służe pomocą generator wodoru
Tauron Polska Energia we współpracy z Instytutem Naukowo-Badawczym Sebastineum Silesiacum w Kamieniu Śląskim zrealizuje projekt, w ramach którego instalacja wodorowa ma produkować energię
Aby pracować ciągnikiem na dwóch paliwach – oleju napędowym i wodorze – nie trzeba montować skomplikowanych instalacji, a wystarcza niewielki reaktor, do którego trafia woda destylowana z dodatkiem sody kaustycznej (wodorotlenkiem sodu, NaOH). Aby pozyskiwać gaz potrzebny jest tylko prąd z alternatora, który powoduje rozkład wody na gaz HHO składający się z wodoru i tlenu. Gaz kierowany jest następnie do układu dolotowego ciągnika i wraz z napływającym powietrzem trafia do komory spalania. Dodatek wodoru sprawia, że ciągnik zyskuje na mocy i staje się bardziej dynamiczny, co jest szczególnie odczuwalne podczas wykonywania najcięższych prac polowych. Potwierdza to Andrzej Fisiak ze wsi Niesięcin w okolicach Łodzi, właściciel Ursusa C-360 (1988 r.) z instalacją wodorową. Ciągnik wykorzystywany jest do pracy w 45-hektarowym gospodarstwie, które rolnik prowadzi z synem Adamem. Oprócz produkcji roślinnej prowadzona jest hodowla tuczników (ok. 50–70 szt. rocznie) oraz opasów (7 szt. rocznie). Park maszynowy oparty jest na krajowych ciągnikach: dwóch sześćdziesiątkach oraz sześciocylindrowym Ursusie 1204 o mocy 112 KM. Najmocniejszy sprzęt ze względu na spore zużycie paliwa wyjeżdża jedynie do najcięższych prac orki na glebach gliniastych. W bardziej sprzyjających warunkach polowych, orkę czy uprawę ścierniska wykonuje jeden z Ursusów C-360, który oprócz instalacji do pozyskiwania wodoru ma przedni napęd, przedni TUZ oraz wspomaganie układu kierowniczego. – Przedni napęd zamontowałem trzy lata temu – mówi Andrzej Fisiak. – To była pierwsza przeróbka tego ciągnika. Cały gotowy podzespół kupiłem na południu Polski w okolicach Cieszyna. Za zestaw składający się ze zwężonego mostu napędowego samochodu Robur, przystawki oraz wału napędowego, zapłaciłem 7 tys. zł. Dzięki tej przeróbce znacznie zwiększyła się siła uciągu ciągnika, poprawiła się jego trakcja oraz zmniejszył poślizg. Pogorszyło się jednak kierowanie ciągnikiem, dlatego w kolejnym etapie doposażyłem sześćdziesiątkę we wspomaganie układu kierowniczego. Zdecydowałem się na układ elektryczny. W kolumnę kierowniczą wpiąłem silnik pochodzący z układu wspomagającego samochodu osobowego Renault, który załącza się po kilkunastu sekundach od przekręcenia kluczyka w stacyjce. Silnik elektryczny podłączony jest do akumulatora. To rozwiązanie kosztowało 900 zł. Z przednim TUZ-em Kolejnym etapem modyfikacji ciągnika było zamontowanie własnoręcznie wykonanego przedniego podnośnika o udźwigu 600 kg. Powstał on z połącznia ceowników 75x45 mm, z których wykonano ramę, metalowych sztab 50x25 mm pełniących funkcję ramion oraz siłownika hydraulicznego pochodzącego od wózka widłowego. TUZ przykręcono do wspornika osi ciągnika, a do zasilana siłownika wykorzystywano jedno tylne złącze hydrauliczne. Według szacunków rolnika, podnośnik kosztował około 1000–1200 zł. – Pola mam w wielu kawałkach i do tego niektóre oddalone o 4–5 kilometrów od gospodarstwa – dodaje Andrzej Fisiak. – Dlatego, aby ograniczyć ilość przejazdów, wykorzystuję przedni TUZ do transportu na daną działkę odpowiednich maszyn np. brony. Myślę jednak, aby podnośnik wykorzystać jeszcze w inny sposób, mocując na nim wał rurowy, rozgarniający i kruszący bryły przed pracującym z tyłu ciągnika agregatem. Zobacz także Reaktor wodorowy Zdaniem Andrzeja Fisiaka, Ursus C-360 to dobry, uniwersalny i oszczędny ciągnik. Jest niezawodny i prosty w obsłudze. Jednak dysponuje niewielką mocą, co sprawia, że nie zawsze radzi sobie w polu. Dlatego, aby podnieść jego moc, w sierpniu 2015 r. rolnik zamontował w sześćdziesiątce zakupioną za 800 zł instalację wodorową. Najważniejszym jej elementem jest reaktor zbudowany z szeregu elektrod kadmowych połączonych uszczelkami. To w nim na skutek przepływającego prądu następuje elektroliza wody i powstanie wodoru, który wężem wędruje wpierw do zbiornika wyrównawczego, a następnie do układu dolotowego ciągnika. Co ciekawe, w tej instalacji roztwór o odpowiednim stężaniu przygotowywany jest tylko podczas pierwszego uruchomienia instalacji, natomiast w czasie normlanej eksploatacji w układzie uzupełniana jest tylko woda destylowana. – Pierwsze co zauważyłem podczas pracy z załączoną instalacją, to brak czarnego dymu wydostającego się z wydechu – zauważa Andrzej Fisiak. – Ponadto od razu dało się odczuć, że ciągnik jest mocniejszy. Jak wcześniej wyjeżdżałem do orki z pługiem 3-skibowym, to teraz sześćdziesiąta radzi sobie z czterema skibami. Ponadto C-360 pracuje z trzymetrową ciężką broną talerzową, z którą wcześniej jeździł tylko sześciocylindrowy Ursus. Najważniejsze jest jednak to, że wciąż spala niewiele bo 4–4,5 litra paliwa na godzinę pracy przy 11–12 litrach, które w takim samym czasie zużywa Ursus 1204. Dlatego dzisiaj sześćdziesiątka jest najbardziej eksploatowanym ciągnikiem w gospodarstwie. Oprócz uprawy pługiem, broną talerzową czy agregatem, w sezonie sześćdziesiątka będzie pracowała z prasą zwijającą, sieczkarnią do kukurydzy, a zimą, jeżeli będzie to konieczne, z pługiem do odśnieżania. W przyszłości zamierzam wymienić w niej jeszcze kabinę oraz zamontować ładowacz czołowy. Oszczędność na paliwie Aby zobaczyć kolejną sześćdziesiątkę pracującą na olej napędowy i wodór, udaliśmy się do województwa kujawsko-pomorskiego do wsi Olszewka koło Nakła nad Notecią. W gospodarstwie Piotra Szpary od kwietnia 2014 roku Ursus C-360 pracuje z instalacją wodorową. Jej zamontowanie w ciągniku zajęło jeden dzień i wiązało się z wymianą prądnicy na alternator. Zdaniem właściciela, ten niewielki układ w znaczący sposób poprawił parametry pracy ciągnika. – Wzrósł moment obrotowy oraz wzrosła moc z 52 do około 60 KM – twierdzi Piotr Szpara. – Przy tym spadło o około 30 procent zużycie oleju napędowego. Dla porównania, przed zamontowaniem instalacji ciągnik z 3-skibowym pługiem lub z agregatem uprawowym spalał około 6 litrów paliwa na godzinę. Teraz przy samej pracy zużywa o 2 litry oleju napędowego mniej, na rzecz bardzo taniego gazu, pozyskiwanego z wody. Zużycie wody w tej instalacji na godzinę ciężkiej pracy wynosi około 100 ml. Daje to około 1 litra na pełny dziesięciogodzinny dzień pracy, a litr wody destylowanej kosztuje zaledwie złotówkę. Piotr Szpara uprawia niespełna 16 hektarów ciężkich gleb. Zasiewa rzepak (ponad 7 ha) oraz pszenicę (ponad 5 ha). Około 2 ha zajmują łąki, a hektar lucerna z trawą. W gospodarstwie prowadzona jest hodowla opasów (6 sztuk). Park maszynowy stanowią trzy ciągniki: dwa pracujące w gospodarstwie od nowości Ursusy: C-360 z 1981 roku i C-360-3P z 1988 roku oraz 82-konny Belarus z 1994 roku sprowadzony z Niemiec w 2000 roku. Obecnie sześćdziesiątka wykorzystywana jest do lżejszych zadań pracując z rozsiewaczem nawozów, opryskiwaczem, czasami z agregatem uprawowym o szerokości roboczej 2,1 m. Rocznie kręci około 150 godzin. – Po zamontowaniu instalacji znikło dymienie z tłumika, choć i tak nie było one duże, bo niespełna trzy lata temu silnik ciągnika przeszedł generalny remont – opisuje Piotr Szpara. – Jest to związane z tym, że wcześniej, szczególnie podczas gwałtownego wciskania pedału przyspieszenia, silnik był „zalewany” dawką paliwa, której nie był w stanie spalić ze względu na małą ilość powietrza i tlenu w komorze. Teraz napływający do komory gaz zawiera w sobie dodatkowy tlen, dzięki temu spalanie przebiega pełniej. Pytanie o bezpieczeństwo Kolejnego Ursusa C-360 z zamontowaną instalacją wodorową prezentuje nam Paweł Dyjak we wsi Górowo (gm. Prusice, woj. dolnośląskie). Rolnik chwali to rozwiązanie za bardzo prostą budowę, łatwość montażu, a przede wszystkim znikome koszty pracy związane jedynie z dolewaniem wody do układu. A swoją opinię podpiera półtorarocznym doświadczeniem w pracy sześćdziesiątki pochodzącej z 1988 roku. – Wśród rolników tego typu rozwiązania budzą spore obawy związane z możliwością pożaru czy wybuchu – mówi Paweł Dyjak. – Moim zdaniem, jest to bezpieczna instalacja, bo wodór jest produkowany tylko w momencie pracy silnika i na bieżąco zużywany. Nie ma gromadzenia gazu. Po zamontowaniu instalacji, podczas pierwszej jazdy ciągnikiem byłem nieco zdziwiony, bo nie odczułem wzrostu mocy. Ciągnik słabo radził sobie z pustą przyczepą zbierającą jadąc pod górkę na piątym biegu. Okazało się jednak, że instalacja nie pracowała, bo poprzez zaśniedziałe styki do reaktora nie dopływał prąd. Po ich oczyszczeniu sześćdziesiątka od razu zyskała dodatkową moc i z tą samą, ale załadowaną do pełna przyczepą, bez problemów wjeżdżała pod górkę na piątym biegu. Paweł Dyjak wraz z bratem Arturem i siostrą Anną oraz z rodzicami Zofią i Henrykiem uprawia 140 hektarów. Na gruntach ornych wysiewa pszenicę, pszenżyto, żyto oraz mieszanki. Na 40 ha gruntów ornych uprawia trawy. Około 10 ha stanowią trwałe użytki zielone. Ze względu na spore nasilenie omacnicy prosowianki oraz szkody spowodowane przez dziki, zrezygnowano z uprawy kukurydzy. Gospodarstwo zajmuje się hodowlą bydła mlecznego i mięsnego. Stado liczy około 180 sztuk, w tym 50 krów dojnych i niespełna 80 opasów. Zwierzęta żywione są dawką TMR sporządzaną w wozie paszowym marki Keenan. Pozyskiwane mleko w ilości około 320 tys. litrów odbiera Okręgowa Spółdzielnia Mleczarska w Kole – oddział w Kępnie. Od 8 lat prowadzona jest w gospodarstwie uprawa bezorkowa. Do najcięższych prac polowych wyjeżdża najnowszy, zakupiony w 2012 roku ciągnik Massey Ferguson 6485 Dyna-6 o mocy maksymalnej 175 KM (190 KM z Power Boost) lub Massey Ferguson 2720 z 1983 rok dysponujący mocą 147 KM. Sześćdziesiątka jest ciągnikiem pomocniczym wykorzystywanym do lżejszych prac. – Zdecydowałem się na montaż instalacji wodorowej z ciekawości i chęci sprawdzenia co ona tak naprawdę daje – stwierdza Paweł Dyjak. – Potwierdziło się, że dodatek gazu podnosi moc silnika, czego efektem jest możliwość szybszego wykonywania prac polowych. Ciągnik stał się bardziej elastyczny i łatwiej wchodzi w obroty. Dlatego zakupiłem kolejną instalację wodorową, która zostanie zamontowana w 130-konnym ciągniku Massey Ferguson 2685 z 1987 roku. Do tej pory maszyna ta była wykorzystywana jedynie do prac załadunkowych. Planuję MF-a doposażyć w przedni podnośnik i wałek i ruszyć nim do pracy na łące np. z zestawem kosiarek SaMASZ MegaCut o szerokości roboczej ponad 9 metrów. Przemysław STANISZEWSKI Ważne Badania wodorowe w Polsce: Instytut Ceramiki i Materiałów Budowlanych tworzy pierwsze Centrum Badań Wodorowych w Europie 2022-10-04 Centralny Klaster Wodorowy im. Braci Łaszczyńskich 2022-07-23 Dekarbonizacja lotnictwa – samoloty wodorowe 2023-03-30 Doliny wodorowe 2022-07-23 Dolnośląska Dolina Wodorowa 2022-07-23 H2 jest podstawą dyrektywy UE w sprawie energii odnawialnej "Magazyn OZEON" to zupełnie nowe i niepowtarzalne pismo o tematyce ekologicznej Nowości, opinie ekspertów, testy oraz pierwszorzędna publicystyka tworzą nową jakość mówienia o do nas: biuro@ do 2024 r. – instalacja co najmniej 6 GW mocy elektrolizerów i roczna produkcja co najmniej 1 mln ton wodoru z OZE; do 2030 r. instalacja co najmniej 40 GW mocy elektrolizerów i roczna produkcja co najmniej 10 mln ton wodoru z OZE. Strategia wodorowa UE przewiduje zastosowanie wodoru w przemyśle i mobilności jako dwa Centrum badawcze Forschungszentrum Juelich oszacowało koszt budowy infrastruktury do tankowania wodoru na tle kosztów budowy infrastruktury do ładowania samochodów elektrycznych. Okazało się, że wodór jest droższy tylko na początku. Ładowarki elektryków vs dystrybutory wodoru Badacze postanowili wyjść od niewielkiej liczby samochodów (0,1 miliona aut), a następnie skalowali ją w górę. Wygląda na to, że do pierwszego miliona samochodów na drogach ładowarki (granatowy) i stacje tankowania wodoru (błękit) niosą za sobą zbliżone koszty. Koszt budowy infrastruktury do tankowania wodoru (kolor błękitny) na kosztów budowy infrastruktury do ładowania samochodów elektrycznych (kolor granatowy) (c) Centrum Badawcze Juelich Gdy liczba samochodów rośnie od jednego miliona do trzech, koszty infrastruktury wodorowej wystrzeliwują w górę. Od progu trzech milionów aut z powrotem spowalniają. Z kolei przy samochodach elektrycznych koszty rosną coraz szybciej z każdym kolejnym milionem na drogach. W efekcie pomiędzy 10 a 15 milionami aut elektrycznych lub wodorowych na drogach wykresy kosztów infrastruktury się przecinają. Od 15 milionów samochodów na drogach infrastruktura tankowania wodoru jest tańsza niż infrastruktura do ładowania samochodów elektrycznych. Przy 20 milionach samochodów wodorowych koszt zapewnienia im infrastruktury to 40 miliardów euro. Przy tej samej liczbie aut elektrycznych ma to być już 51 miliardów euro. Mimo tych niewątpliwych korzyści w Niemczech są obecnie tylko 34 publicznie dostępne stacje tankowania wodoru. W Polsce dwie mają powstać do 2020 roku. Koszt wybudowania jednej stacji tankowania wodoru ocenia się na 1-3 milionów euro (4,2-12,6 miliona złotych), w zależności od wielkości zbiorników i liczby dystrybutorów. Jeśli podoba Ci się nasza praca, możesz nas wesprzeć na Patronite. Mogą Cię też zainteresować poniższe ogłoszenia: Ocena Czytelników [Suma: 0 głosów Średnia: 0] Alternatywą – zarówno na większą, jak i mniejszą skalę – może być wykorzystywanie nadwyżek energii z instalacji OZE do elektrolizy wody. Powstały w tym procesie wodór może być magazynowany w dużych ilościach i przez długi czas – np. w specjalnych zbiornikach czy kawernach solnych. Następnie wodór można ponownie
cytat ze strony producenta-Zasada działania generatorów wodoru i wodorotlenu w silnikach spalinowych ma się następująco. Gaz który jest wytwarzany w generatorze trafia do zbiornika wyrównawczego gdzie rozdziela się na wodę i gaz. Gaz jest następnie kierowany wężykiem do kolektora ssącego. Kolektor ssący wysysa podciśnieniowo wyprodukowany gaz który następnie trafia wraz z zassanym powietrzem do silnika. Należy dodać że bardzo znacząco zmienia się skład mieszanki powietrznej. Ponieważ zmienia się steżenie wodoru i tlenu w sasysanym powietrzu. Co się dzieje ? Gaz podnosi liczbę oktanową i cetanową miesznki paliwowo powietrznej. W zależności od sprawności silnika wzrasta moc i spada spalanie paliwa. Zależność na ogół jest taka że im starszy silnik (przed 2002 rokiem). można osiągnąć najwyższe oszczędności w paliwie. Natomiast w silnikach po 2002 roku na ogół podnosi się moc odczuwalna silnika. Z czego to wynika ? Wynika to z ilości paliwa która jest efektywnie wykorzystywana. Mówiąc w skrócie, wodór podnosi sprawność spalania efektywnego paliwa. Starsze silniki nie dopalały paliwa tak skutecznie jak robią to silniki współczesne. W nowszych jak już wspomniałem uzyskujemy efekt wzrostu mocy - ponieważ konstrukcyjnie są doskonalsze. Na przykładzie , starsze silniki mają mniej mocy niż współczesne przy czym pobierają taką samą ilość paliwa. Największe oszczędności można osiągnąć w silnikach diesla ponieważ w tej konstrukcji stosuje się stare rozwiązania. Dodatkowo cykl pracy jest wolniejszy niż w silnikach benzynowych. Natomiast ilość wytwarzanego gazu dla danej pojemności jest identyczna.
HHO CIĄGNIK NA WODÓR INSTALACJA WODOROWA 30%. … silników lub urządzeń spalinowych generatorów prądotwórczych silników diesla silników benzynowych silników z instalacją …. 1 400 zł. Rok produkcji: 2023. Części zamienne Ozimek. Obserwuj. 22 Sie 12:30. Polecamy Mamy już możliwość zakupu i montażu generatora HHO w Polsce !!!Przedstawiamy samochody, które już jeżdżą po naszych drogach. Podajemy gdzie można kupić, za ile i warsztaty, które wykonują montaż instalacji HHO. Poznaj samochody "made in China" Chcesz zobaczyć czym będziesz jeździł za kilka lat? Odwiedź portal Auta z Chin. Opisy aut produkowanych w Chinach, mnóstwo zdjęć i ciekawostek związanych z chińskim rynkiem i jego europejskimi planami. Szukasz kredytu na samochód? Kredyt na auto kupione u dealera, w komisie, od osoby prywatnej lub sprowadzone z zagranicy. Bez zaświadczeń o dochodach. Do zł gotówki do ręki na zakup auta za granicą lub w kraju. Polecane książki Strona główna >>> Ciekawostki >>> >Auto na wodę już w Polsce Auto na wodę już w Polsce !!! Czyli jak oszczędzić 25-30% paliwa kosztem litra wody na 1000 km? UWAGA: Ze względu na znaczny spadek cen paliwa w Polsce, co skutkowało niewielkim zainteresowaniem opisywanymi instalacjami, importer dzięku któremu powstał artykuł zaprzestał sprzedaży generatorów HHO. Stale rosnące ceny paliwa skłaniają wielu kierowców do coraz częstszego pozostawiania samochodu na parkingu czy w garażu. Inni próbują uczynić jazdę mniej obciążającą portfel montując instalacje umożliwiające tańszą eksploatację pojazdu. Do tej pory jedynie właściciele aut z silnikami benzynowymi mogli obniżyć koszty eksploatacji samochodu montując instalacje gazowe. Teraz, na równi z nimi, i użytkownicy pojazdów napędzanych silnikami Diesla będą mogli liczyć zaoszczędzone pieniądze. Jak powszechnie wiadomo, im większy pojazd, im większej pojemności silnik, tym większe zużycie paliwa, a więc i na większe oszczędności w ujęciu kwotowym można liczyć. Kierowcy ciężarówek wybierają drogi alternatywne by oszczędzić nie zapłacić kilka złotych omijając kilka płatnych odcinków. A co by powiedzieli na możliwość obniżenia zużycia paliwa swojego Tira z 35 do 25 litrów na 100 kilometrów? Prezentujemy w artykule, znany od lat w USA czy Australii, a obecnie produkowany w Europie i coraz powszechniej stosowany w krajach zachodniej Europy generator gazu HHO, czyniący z pojazdu hybrydę zasilaną częściowo dotychczasowym paliwem, a częściowo wytwarzaną podczas elektrolizy najzwyklejszej wody mieszaninę wodoru i oprócz obserwowania jak oszczędzają znacznie bogatsze od nas narody, mamy możliwość zakupu i montażu generatora HHO w Polsce !!! Prezentowane poniżej zdjęcia oraz informacje dotyczą kilku z kilkudziesięciu instalacji w pojazdach, które już jeżdżą po naszych drogach i które mieliśmy okazję oglądać, zasięgając opinii ich użytkowników. Litr wody destylowanej na 1000 km i oszczędność 25 - 30 % paliwa czyż to nie brzmi zachęcająco ??? Idea działania układu jak i jego budowa są bardzo więcej, jego instalacja nie wymaga żadnych zmian konstrukcyjnych w pojeździe, a w każdej chwili można, wyjmując bezpiecznik, wyłączyć go i używać auto w tradycyjny w przypadku sprzedaży pojazdu, po nieskomplikowanym demontażu układu, w aucie nie pozostaną ślady modyfikacji. Jak to działa? W komorze generatora HHO, po doprowadzeniu do niego prądu wytwarzanego przez alternator, następuje proces elektrolizy wody, której produktem jest mieszanina wodoru i tlenu czyli tzw. gaz HHO (gaz Browna). Mieszanka ta doprowadzana jest następnie do układu dolotowego silnika, skąd wraz z zasysanym powietrzem trafia do komory spalania, gdzie jest spalana wraz z podstawowym paliwem. W zależności od pojemności silnika różne jest jego zapotrzebowanie na gaz HHO. Dostosowujemy je stosując generator odpowiedniej wydajności oraz regulując jego wydajność natężeniem prądu, którym jest zasilany. Co zyskujemy? Oszczędność paliwa rzędu 25 do 30 % w zależności od sposobu jazdy i stanu technicznego (choć znane są przypadki i 50 % oszczędności, głównie w przypadku silników pracujących pod stałym obciążeniem). Oszczędność wynika nie tylko z zastąpienia części dotychczasowego paliwa wodorem ale i całkowitego spalania mieszanki paliwowej. Odczuwalne zwiększenie mocy silnika i jego elastyczności (zwłaszcza na niższych obrotach). Równa, cichsza i spokojna praca silnika. Zmniejszenie emisji spalin. Spalając wodór z rury wydechowej wydobywa się para wodna. Czy to jest bezpieczne? Jak najbardziej. Gaz produkowany jest wyłącznie podczas pracy silnika, przez który jest natychmiast spalany. Gaz nie jest w żaden sposób magazynowany, a jego ilość dostosowana jest do pojemności silnika. Prąd do jego wytworzenia pobierany jest z alternatora, więc układ nie obciąża akumulatora. Obsługa układu? Co 800-1000 km dolewamy do zbiornika wody destylowanej (w przypadku aut osobowych zbiornik ma pojemność 1 litra, ciężarowych 6 litrów). Co 25 000 km przegląd, czyszczenie generatora i zalanie układu elektrolitem (woda destylowana plus szczypta wodorotlenku potasu, który ułatwia proces elektrolizy i zapobiega zamarzaniu wody). Przykładowe instalacje : Toyota Avensis 16V 111kW benzyna/LPG - benzyna - przed założeniem 9l/100km - po założeniu HHO 6,5l/100km, - gaz (wtrysk sekwencyjny) - przed założeniem 11l/100km - po założeniu HHO 8l/100km. Mercedes ML 400 CDI - przed 11 litrów/100km, po założeniu instalacji 7,5 l/100km. Mercedes Sprinter 212 D - przed 12 litrów/100km, po założeniu instalacji 8 l/100km. Samochód ciężarowy MAN 19 440 TGA - przed 36 l/100km, po założeniu HHO 30 l/100km Koszt montażu Podajemy jedynie orientacyjne ceny instalacji i montażu (dokładna kalkulacja zależna jest od rodzaju pojazdu oraz typu silnika go napędzającego). Bliższych informacji można zasiegnąć u dystrybutora lub warsztacie montującym instalacje. Samochód osobowy - generator + sterownik - koszt ok. 410 EUR Samochód typu VAN - generator + sterownik - koszt ok. 420 EUR Samochód osobowy - generator + sterownik - koszt ok. 410 EUR Samochód terenowy silnik o pojemności 4,2-5,5L - generator + sterownik - koszt ok. 410 EUR Samochód ciężarowy silnik o pojemnosci do 10L - generator + sterownik - koszt ok. 560 EUR Samochód ciężarowy silnik o pojemnosci 10-16L - generator + sterownik - koszt ok. 820 EUR Dla pojazdów wyposażonych w moduł OBD II - emulator - koszt ok. 150 EUR Cena montażu od 400 zł (samochód osobowy) do 600 zł (samochód ciężarowy) PovB.
  • u9cit9xazj.pages.dev/244
  • u9cit9xazj.pages.dev/189
  • u9cit9xazj.pages.dev/222
  • u9cit9xazj.pages.dev/263
  • u9cit9xazj.pages.dev/275
  • u9cit9xazj.pages.dev/343
  • u9cit9xazj.pages.dev/224
  • u9cit9xazj.pages.dev/248
  • u9cit9xazj.pages.dev/236
  • instalacja wodorowa do diesla opinie