RT @gen_brygady: Czytam, że mama ginekolog, która sama na insta przyznała się, że przyjmowała swoje koleżaneczki na poza kolejnością w ramach NFZ, w ogóle nie jest jeszcze ginekologiem 😱 . 08 Feb 2023 03:18:21
PREMIUM Dawid Luwański / 1868 opinii Konsultacja lekarska Premium zmień 99 zł Konsultacja lekarska Premium 99 zł Tabletka ,,dzień po" - e-Recepta 59 zł Antykoncepcja – e-Recepta (kontynuacja) 59 zł Konsultacja lekarska z eReceptą 69 zł Konsultacja ginekologiczna online 99 zł e-Recepta przedłużenie 39 zł Potrzebujesz specjalistycznej i szybkiej porady lekarza ginekologa? Nie chcesz dojeżdżać kilkunastu kilometrów albo czekać na poradę tygodniami? Dzięki haloDoctor możesz teraz szybko i bez wychodzenia z domu skonsultować swoje objawy z ginekologiem przez Internet. Konsultacja online z ginekologiem – co można skonsultować w trakcie eWizyty? Konsultacje z wykorzystaniem poradni telemedycznej haloDoctor pomogą Ci, gdy chcesz skonsultować: objawy uboczne antykoncepcji hormonalnej, krwawienie lub ból podczas i po stosunku, problemy z zajściem w ciążę, nieregularne cykle miesiączkowe, bardzo bolesne lub obfite krwawienia miesięczne, bóle w podbrzuszu, zbyt wczesne lub opóźnione dojrzewanie. Konsultacje online z ginekologiem możesz odbyć w kilku wygodnych formach kontaktu: telefon, czat, wideo. Wystarczy wybrać godzinę u wybranego ginekologa oraz sposób kontaktu. Jak wygląda przebieg konsultacji Poznaj naszych doświadczonych lekarzy Umawiasz się na telekonsultację Opłacasz usługę: przelew, karta, PayU Bierzesz udział w zdalnej konsultacji Czat/Video/Tel Otrzymujesz diagnozę i e‑Receptę Uzyskaj eReceptę Obok szybkości uzyskania specjalistycznej porady lekarza ginekologa, kolejną zaletą konsultacji online jest eRecepta, którą możesz otrzymać po eWizycie. Nie musisz dodatkowo zakładać konta – eReceptę otrzymasz w formie kodu SMS-em oraz w wiadomości mailowej. e‑Recepta może być wystawiona na leki typu: Umów konsultację online z ginekologiem PREMIUM Dawid Luwański / 1868 opinii Konsultacja lekarska Premium zmień 99 zł Konsultacja lekarska Premium 99 zł Tabletka ,,dzień po" - e-Recepta 59 zł Antykoncepcja – e-Recepta (kontynuacja) 59 zł Konsultacja lekarska z eReceptą 69 zł Konsultacja ginekologiczna online 99 zł e-Recepta przedłużenie 39 zł Pytania zadane przez pacjentów Nasi lekarze odpowiedzieli już na wiele pytań pacjentów.
mają już pierwsze spotkanie z ginekologiem za sobą. Z dru - giej strony, opinie na tan temat są często wyolbrzymione i przesadzone w negatywnym kierunku [2, 5]. Niezależnie od wieku, u większości kobiet pierwsza wizyta u ginekologa oraz badanie ginekologiczne budzi ich lęk, strach, wstyd, a czasami przerażenie [2]. Boją się, że podczas
Dysfunkcje seksualne mogą mieć swoje źródło zarówno w czynnikach psychicznych, biologicznych, jak i mieszanych. Z tego powodu w pracy psychologa-seksuologa niezbędna jest współpraca z lekarzami różnych specjalności, a w tym oczywiście ginekologów. Kiedy w gabinecie zjawia się kobieta natrafiająca w swoim życiu seksualnym na pewne trudności, w wywiadzie pytana jest między innymi o zdrowie intymne. Zazwyczaj dostaje także zalecenie, aby udać się do lekarza w celu wykluczenia biologicznej przyczyny swoich problemów. Wśród lekarzy nie jest jednak powszechne, aby pytać pacjentów o sprawy związane z seksem. Z jednej strony brak na to czasu, szczególnie w publicznej służbie zdrowia, z drugiej – jest to temat wstydliwy, niekoniecznie chętnie podejmowany. A skoro pacjent nie mówi – problem prawdopodobnie nie istnieje. Z badań nad seksualnością Polaków wynika, że ponad 40% kobiet, jak i mężczyzn, spełnia kryteria diagnostyczne zaburzeń seksualnych. Mimo to osoby te nie szukają pomocy – powodem jest wstyd, opór i lęk przed procesem terapeutycznym, a także brak rozpowszechnienia wiedzy na temat zdrowia seksualnego. A przecież podjęcie leczenia wpłynęłoby pozytywnie na relację partnerską danej osoby, a także na poprawę ogólnej jakości życia. Joanna Niedziela: Nicole, jak jest u ciebie i twoich koleżanek, kolegów? Czy w twoim gabinecie jest miejsce na rozmowę o życiu intymnym? Czy jest ona wpisana w standardowy wywiad lekarski? Nicole Sochacki-Wójcicka: Droga Joasiu, trudno mi odpowiedzieć na pytanie, jak to wygląda u moich kolegów „po fachu”, bo nie przebywam z nimi w gabinecie. Mogę jednak powiedzieć, jak to wygląda u mnie. Swoje doświadczenie zaczerpnęłam od starszych kolegów, którzy byli moimi wzorami do naśladowania. Prawda jest taka, że nie każdą pacjentkę wypytuję o życie seksualne. Dlaczego? Przykładowo, nie zadaję pytań pacjentce w ciąży na temat współżycia na pierwszej wizycie. Wtedy są inne, ważniejsze w danym momencie tematy do poruszenia. Poza tym skoro jest w ciąży… to z dużym prawdopodobieństwem z pożyciem seksualnym problemów nie miała. Jest to oczywiście uogólnienie, ale jeżeli na tej wizycie się okaże, że pacjentka ma przeciwwskazania do współżycia, np. plamienia lub krwiak podkosmówkowy to oczywiście ją o tym informuję. Dość często zdarza się, że pacjentka lub jej partner sami pytają czy mogą dalej współżyć – jeżeli nie ma przeciwwskazań to z przyjemnością przekazuję im taką wiadomość. Sprawa wygląda zupełnie inaczej, kiedy przychodzi do mnie pacjentka z niepłodnością lub planująca ciążę. W takiej sytuacji pytanie o rytm współżycia jest konieczne – jak często ma ono miejsce, czy kobieta odczuwa przyjemność ze zbliżenia, czy osiąga orgazm. Nie od dziś wiadomo, co poparte jest wieloma badaniami naukowymi, że kobieca przyjemność podczas współżycia jest jednym z czynników, który pozytywnie wpływa na poczęcia nowego życia. Mam jednak w zwyczaju informować otwarcie, jak powinno wyglądać „idealne” współżycie podczas starań o dziecko – a mianowicie trzy stosunki na tydzień przez cały cykl, nie tylko w dni płodne. To pozwala mi zbadać grunt pod dalszą rozmowę – czy kobieta chce ten temat dalej poruszać czy nie. Zagadnienie orgazmu niestety jest tematem tabu i rzeczywiście o niego nie pytam. Choć wiem, że ma on duże znaczenie. Bardzo ważne, nawet najważniejsze z punktu widzenia ginekologa, jest zadanie pytania pacjentce czy współżycie nie sprawia jej bólu lub czy nie ma problemów z nawilżeniem. Te pytanie są wpisane w mój standardowy wywiad lekarski przeprowadzany na każdej „rutynowej” wizycie: „czy pani współżyje?” – jeżeli odpowiedź jest twierdząca to pytam dalej – „czy odczuwa pani jakieś dolegliwości podczas stosunku?”. Przytaknięcie jest dla mnie znakiem, że powodem może być wiele chorób ginekologicznych. Uczucie suchości w pochwie może być objawem infekcji lub zaburzeń hormonalnych. Natomiast ból podczas stosunku jest charakterystyczny dla endometriozy lub torbieli jajników. Joanna Niedziela: Jakie problemy seksuologiczne najczęściej zgłaszane są przez kobiety? Jak często odsyłasz pacjentki do psychologa-seksuologa? Nicole Sochacki-Wójcicka: Najczęściej jest to właśnie ból podczas stosunku. Wtedy od razu powinien nam – lekarzom, włączyć się alarm, aby wykluczyć wszelkie możliwe przyczyny „organiczne” czy choroby cielesne, które mogą go powodować. Dość często kobiety skarżą się także na suchość w pochwie mimo istniejącej chęci do współżycia – taka sytuacja występuje nierzadko u kobiet po menopauzie oraz… u młodych dziewczyn przyjmujących antykoncepcję hormonalną. Sporadycznie przychodzą do ginekologa kobiety zgłaszające obniżoną ochotę na seks – nie jest to częste w moim gabinecie. Może dwie, trzy kobiety na rok. Myślę, że to właśnie takie panie „w pierwszym rzucie” zgłaszają się raczej do seksuologa. Jak często sama je odsyłam? Zawsze wtedy, gdy nie znajduję przyczyny „organicznej”, czyli tej cielesnej, a dolegliwość dalej istnieje. Mam swoją znajomą – lekarza seksuologa, do której zawsze mam numer i adres pod ręką. Wiem z doświadczenia, że kobiety mniej krępują się pójść właśnie do kobiety seksuologa. Joanna Niedziela: Jak oceniasz stan wiedzy Polek na temat zdrowia seksualnego? Czy uważasz, że niektórym problemom zapobiegłaby rozpowszechniona edukacja seksualna oparta na rzetelnych faktach? Nicole Sochacki-Wójcicka: Zdecydowanie tak. Choć powiem ci, że chyba nie jestem odpowiednią osobą, której powinnaś zadać to pytanie. Pracuję w Warszawie, a moje grono pacjentek to raczej kobiety i dziewczyny z wykształceniem średnim lub wyższym. Kobiety, które są na tyle świadome swojego zdrowia, że… w ogóle przyszły do ginekologa! Myślę, że taka wizyta to krok milowy dla wielu dziewcząt, a nawet kobiet przed 30 rokiem życia. Wciąż się zdarza, że panie dość późno decydują się na swoją pierwszą wizytę ginekologiczną. Nigdy ich wtedy nie krytykuję – wręcz przeciwnie! Chwalę, że się odważyły. Joanna Niedziela: Chciałabym poruszyć głębiej jeszcze jeden temat, o którym już wspomniałaś. Chodzi mi o ból podczas stosunku, a więc dyspareunię, która dotyka około 13% kobiet. W gabinecie seksuologicznym jest to problem, który rzadko zgłaszany jest przez kobietę wprost. Zwykle chowa się za brakiem ochoty na seks lub problemami z lubrykacją. Dyspareunia, jak wszystkie dysfunkcje seksualne, może mieć podłoże zarówno psychogenne ( lęk, niesatysfakcjonująca relacja partnerska), jak i zdrowotne, biologiczne. Jakie są najczęstsze przyczyny medyczne dyspareunii? Jak ją leczyć? Nicole Sochacki-Wójcicka: Tak jak mówiłam wcześniej, jest to dość częsty problem, o którym powinien pamiętać każdy ginekolog. Główną przyczyną bólu podczas stosunku jest endometrioza, czyli choroba, w której tkanka śluzówki macicy rośnie poza nią. Możemy wymienić także różne rodzaje torbieli jajników. Objawy w postaci bólu, mogą ponadto dawać wszelkie stany zapalne miednicy mniejszej lub pochwy i sromu. Warto również pamiętać o przyczynach, które pojawiają się dopiero po porodzie. Nacięcie krocza i zbyt ścisła blizna, zmiany hormonalne zachodzące w połogu oraz w okresie karmienia piersią – także mogą być przyczyną bolesnych stosunków. Problem jest niezwykle istotny i często wyjątkowo trudno znaleźć jego przyczynę – właśnie dlatego, że dolegliwości somatyczne nakładają się na problemy psychiczne – lęk, obawę, niepewność. Zdarza się wtedy, że nawet jak wyleczymy przyczyny cielesne, sfera psychiczna pozostanie do „naprawy”. Uważam więc, że seksuolog to bardzo potrzebny specjalista, na wizytę u którego decyduje się wciąż za mało kobiet. Zdradzę ci Asiu, że sama kiedyś chciałam być seksuologiem, ale może opowiem ci o tym innym razem… Nicole Sochacki-Wójcicka – lekarz ginekolog-położnik w trakcie specjalizacji. Prowadzi najbardziej znany profil ginekologiczny na Instagramie – @mamaginekolog, na którym dzieli się swoją wiedzą i doświadczeniem zarówno jako lekarz, jak i mama Rogera. Jej głównym celem jest uświadamianie kobiet na temat ich zdrowia i regularnych badań. Możecie ją także znaleźć na Facebooku oraz stronie
Jacek Ławnicki. Witam! W opisanej sytuacji istnieje zwiększone ryzyko ciąży. W celu weryfikacji czy doszło do zapłodnienia proszę wykonać test ciążowy zgodnie z instrukcją zawartą w ulotce dla pacjenta. Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników. Stosunek w dni płodne a możliwość zajścia w
3 miliony Polek bywa u ginekologa rzadziej niż raz do roku. Albo wcale. fot. cottonbro/Pexels Opublikowano: 15:37Aktualizacja: 13:56 O tym, że na wsiach jest problem z dostępem do poradni ginekologicznych, wiadomo nie od dzisiaj. Wiadomo też, że w wielkich miastach, teoretycznie świadome zagrożenia wykształcone i młode kobiety, również rzadko odwiedzają gabinety ginekologów. Dlaczego Polki nie chcą się badać? Dlaczego Polki nie chcą chodzić do ginekologa?Polka u ginekologa – statystykiPrzyczyny niechęci do ginekologaUnikanie ginekologa okiem ekspertki Dlaczego Polki nie chcą chodzić do ginekologa? – Kiedy byłam u ginekologa? A ty kiedy? – Gośka odpowiada pytaniem na pytanie. Niedawno przekroczyła czterdziestkę, ma dwoje nastoletnich dzieci. Pracuje w państwowej instytucji. Dba o zdrowie – dobra dieta, treningi fitness. Dba o wygląd – regularnie odwiedza fryzjera, kosmetyczkę. W końcu przyznaje: – Ostatni raz byłam u ginekologa 14 lat temu. Kiedy to zleciało? Ciągle nie mam czasu. – Nigdy nie byłam u ginekologa – Karolina ma 27 lat i jest zaskoczona pytaniem. – Przecież jeszcze nie planuję dzieci! Karoliny nie przekonuje informacja, że ginekologa odwiedza się nie tylko, żeby prowadzić ciążę. Alicja była przed pięciu laty, ale przyznaje, że źle się czuła na wizycie. – Ginekolog – mężczyzna skomentował, żebym nie goliła się tak do zera. To było takie krępujące. W ramach „profilaktyki”, by uniknąć niepotrzebnych komentarzy, Alicja przestała chodzić do ginekologa. – Nie chcę też chodzić do kobiety, koleżanki mi mówią, że ginekolożki są wredne. Teściowa Asi już się nie wypowie, bo gdy odwiedziła ginekologa po blisko 30 latach, rak szyjki macicy zdążył już dać przerzuty do wątroby, trzustki, jelit. – Najpierw wycięli jej tę szyjkę, potem całą macicę – wspomina Asia. – Była chemia, była peruka. Były kolejne operacje, stomia. Niewiele ponad pół roku po diagnozie zmarła. Młoda kobieta tuż po pięćdziesiątce. Czy nie było objawów? – Były od dawna: bóle brzucha, krwawienia – opowiada Asia. – Ale ona nikomu nic nie mówiła, przed sobą tłumaczyła to menopauzą. Pomagając teściowej, Asia poznała w poczekalniach wiele kobiet, które przyjeżdżały ze skierowaniami z mniejszych miejscowości, z wiosek, gdzie nie było na miejscu ginekologa. – Połowa z nich się buntowała, że one nie będą przed obcym chłopem nóg rozkładać. A ile osób w podobnym stanie nawet do tego lekarza nie przyjeżdża? – zastanawia się Asia. Iwona ma 30 lat i u ginekologa nie była ani razu. – Wstydzę się, że mam już tyle lat, a nie byłam u ginekologa. Tak bardzo boję się, co powie. Dlatego nie idę na wizytę. W przestrzeni zakupowej HelloZdrowie znajdziesz produkty polecane przez naszą redakcję: Odporność WIMIN Twój mikrobiom, 30 kaps. 79,00 zł Odporność Naturell Ester-C® PLUS 100 tabletek 57,00 zł Odporność Naturell Omega-3 500 mg, 240 kaps. 30,00 zł Terapia bólu pleców Tru+ Elektrostymulator przeciwbólowy, terapia bólu pleców 249,00 zł Odporność, Good Aging Naturell Selen Organiczny 200 µg, 365 tabletek 73,00 zł Polka u ginekologa – statystyki Garść statystyk: co czwarta Polka odwiedza ginekologa rzadziej niż raz w roku. To ok. 3 miliony kobiet. W ich gronie są też te, które nie chodzą do ginekologa wcale. Aż 40 proc. kobiet w Polsce nie widzi potrzeby wizyty u ginekologa. Statystycznie 27 proc. Polek odwiedza ginekologa po raz pierwszy dopiero w ciąży. 7 proc. nigdy nie miało cytologii. 14 proc. nigdy nie miało USG ginekologicznego. Te kobiety, które przyjdą na badanie ginekologiczne, często nie są kierowane dalej, np. na USG piersi. Wiele kobiet z gmin wiejskich lub wiejsko-miejskich ma problemy z dostępem do lekarza. Dla przykładu, jak podaje NIK, na podstawie danych GUS i NFZ, w ponad połowie gmin nie ma dostępu do poradni ginekologicznej. Niechlubnym rekordem może się „pochwalić” województwo podlaskie, gdzie w ponad 78 proc. gmin brakuje ginekologów. Mazowieckie nie wypada dużo lepiej – tu blisko 62 proc. gmin nie ma poradni ginekologicznej. Średnia liczba kobiet na jedną poradnię może budzić przerażenie: w obszarach wiejskich wynosi do ponad 27 tysięcy (sic!) kobiet, jak jest w województwie lubelskim. W województwach z najlepszymi wynikami to „tylko” 7 tysięcy kobiet na jedną poradnię. Sytuacja na obszarach miejskich jest trochę lepsza – średnio na jedną poradnię przypada 4-5 tys. kobiet. To niejedyny powód, dla którego Polki nie chodzą do ginekologa. Przyczyny niechęci do ginekologa Teoria mówi o tym, że im bardziej wykształcona osoba, tym częściej bywa u ginekologa. W praktyce bywa różnie. – Ginekolog opowiadała mi o młodej dziewczynie, dziennikarce, która wpadła do niej na wizytę, w pośpiechu, bo przecież „nic się nie dzieje, więc tylko na chwilę”. A ta dziewczyna miała już zmianę nowotworową, którą ta ginekolog porównała do jabłka – wspomina Asia. – Ginekolog mówiła, że ona musiała czuć, wiedzieć, że coś się dzieje, ale totalnie to wypierała. Dostała skierowanie do szpitala, z tego, co mi wiadomo, ta historia skończyła się bardzo źle. Czym kobiety uzasadniają brak wizyt u ginekologa? Po pierwsze – do wstydu przed odwiedzeniem ginekologa przyznaje się 2/3 Polek. W polskich domach rozmowy o seksualności, płciowości, są nieliczne, nieśmiałe, z niedomówieniami. Od najmłodszych lat, zamiast o pochwie, waginie, sromie, dziewczynki słyszą o „sikulce”, „psiapsi”, „kaczce”. Edukacja seksualna w szkołach jest zmarginalizowana, skupiona na ewentualnym (zwykle naturalnym) zapobieganiu ciąży. O chorobach przenoszonych drogą płciową, o HPV i jego konsekwencjach w postaci rozwoju nowotworu mówi się niewiele albo wcale. Język polski na strefy intymne ma wyrażenia albo wulgarne, albo infantylne. Język nie jest sztucznym tworem – to naturalna odpowiedź na potrzeby użytkowników. Neutralne określenie „pochwa” wciąż dla wielu osób brzmi sztucznie. Z tym wstydem, zakłopotaniem, niedomówieniem idziemy w dorosłość. I nie idziemy z nim do ginekologa. Po drugie – (nie)świadomość zagrożeń. Teoretycznie prawie ¾ Polek wie, że wizyta u ginekologa mogłaby zapobiec chorobie lub nawet śmierci. W praktyce – dotyczy to nie tylko nowotworów kobiecych – częste jest myślenie życzeniowe: „Nie badam się, nie wiem, gdy nie wiem – nie choruję. O czym się nie mówi, tego nie ma”. W efekcie rak szyjki macicy rocznie zabija w Polsce 2 tysiące kobiet. Rak jajnika wykrywany jest rocznie u ok. 3 tysięcy kobiet. Z tego powodu umierają ⅔ pacjentek. Nowotwory kobiece stale są na „podium” najczęściej wykrywanych i najbardziej śmiertelnych nowotworów wśród kobiet w Polsce. Rak jajnika to czwarta najczęstsza przyczyna zgonów nowotworowych u kobiet. Rak szyjki macicy to trzeci najczęściej wykrywany nowotwór. Rokuje lepiej – o ile jest należycie wcześnie wykryty. Rak jajnika, mimo dostępnych metod leczenia, zwykle jest zbyt późno rozpoznawany. Niektóre nie chcą wiedzieć o chorobie. Diagnoza: „rak” brzmi dla nich jak wyrok jak najdłużej żyć w nieświadomości, oszukiwać siebie i otoczenie, zamiast podjąć leczenie, które – jak sądzą – nie będzie skuteczne. Problemy ginekologiczne to nie tylko rak. Młode, wykształcone kobiety mają dodatkowy oręż – internet, który bywa też pułapką. Porady serwowane na forach jeżą włosy na głowach ginekologów: od wkładania czosnku (celem walki z grzybicą) czy pietruszki do pochwy (ma jakoby wywołać spóźniający się okres) przez ocet jabłkowy do podmywania (polecany na infekcje bakteryjne i grzybicze) po „oczyszczające” irygacje z oregano. To tylko część pomysłów, jakie można znaleźć w sieci. Poczucie wstydu przed wizytą jest niekiedy tak silne, że nawet młode wykształcone kobiety wolą wersję „poczekam aż minie” lub domowe eksperymenty na sobie. Po trzecie – pieniądze i logistyka. Wiele młodych osób z państwowej służby zdrowia w ogóle nie korzysta. Gubią się w biurokracji skierowań, nie chcą czekać na wizyty. I choć te prywatne są dostępne niemal od ręki – koszty wydają się „nieadekwatne”: jeśli nic się nie dzieje, to po co płacić? Jesteśmy przyzwyczajone, że do lekarzy chodzimy chore. Profilaktyka leży odłogiem. Po czwarte – jakość wizyt. Wiele kobiet źle wspomina spotkania z ginekologiem. Pochwa wydaje się pacjentce trudniejsza do pokazania niż np. bolące gardło albo skręcona noga. Dlatego, jeśli lekarz nie wykaże się należytą delikatnością, to zniechęca dziewczyny. Bywają też pacjentki teoretycznie świadome, biorące nawet antykoncepcję hormonalną. Tylko że często ograniczają się do wizyt wyłącznie po receptę lub kupują tabletki w sieci. Lekarze nieraz wypisują taką receptę między jedną a drugą wizytą, wcale nie badając pacjentki. Piąta kwestia – mity. Wiele kobiet sądzi, że mając jednego partnera, mając za sobą już badanie cytologiczne, czy nie uprawiając seksu, nie muszą się więcej badać, bo nic im nie grozi. Bagatelizują infekcje, którymi można zarazić się nawet w publicznej toalecie albo na basenie. Myślą też, że jeśli w rodzinie nie było przypadków zachorowań na raka, to nie ma czym się martwić. Unikanie ginekologa okiem ekspertki Specjalistka w zakresie socjologii, pedagogiki i psychologii, pracownik socjalny Paulina Świderska potwierdza: – Kobiety bagatelizują profilaktykę zdrowotną. Do lekarza zgłaszają się najczęściej, kiedy są w ciąży lub gdy dolegliwości, które się pojawiły, nasilają się i uniemożliwiają normalne funkcjonowanie. Dlaczego tak się dzieje? – Badania wykazują, że niewiele kobiet zgodnie z zaleceniami zgłasza się na cytologię i usg, mimo, iż są to badania ratujące zdrowie lub życie – przyznaje specjalistka. – Paradoksalnie to właśnie nieświadomość tworzy poczucie bezpieczeństwa. Kolejnymi powodami, przez które kobiety nie zgłaszają się do ginekologa, są wstyd, brak czasu, niska świadomość zagrożenia, jakie wynika z zaniedbywania podstawowych badań. Mówi się, że dopóki Polak nie wie, jest zdrowy. – Warto również wspomnieć o ryzyku, jakie niosą za sobą kontakty seksualne oraz o domowych radach na temat leczenia chorób intymnych. Bardzo często dopiero ostre objawy lub przypadkowo wykryte dolegliwości zmuszają Polki do podjęcia działań na rzecz swojego zdrowia – podkreśla Paulina Świderska. – Niekiedy niestety jest już za późno na podjęcie innych kroków i pozostają jedynie radykalne działania. Dlatego tak ważne jest, aby zapobiegać, a nie leczyć. U dentysty statystyczna Polka jest dwa razy częściej niż w poradni ginekologicznej. A przecież wagina jest sednem i kwintesencją kobiecej tożsamości. Należy się jej troska, nie zapominaj o niej. Zobacz także Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem. Katarzyna Głuszak Zobacz profil Podoba Ci się ten artykuł? Powiązane tematy: Polecamy „Pijemy, kiedy chce nam się pić, a nie wtedy, kiedy mamy wodę pod ręką”. O trudnych czasem powrotach do seksu po porodzie opowiadają ginekolog i psycholożka „Wpojono nam, że trzeba dążyć do celu, nawet jeśli po drodze pojawiają się trudności”. Dlaczego tak trudno reagować na mobbing, mówi psycholożka Karolina Ołdak „Chcę wspierać kobiety i w jednym, i w drugim nieszczęściu”- mówi Kasia Morawska, zwolenniczka legalnej aborcji i dawczyni komórek jajowych Marysia Warych: „Ludzie myślą, że mamy dwa tryby: albo nie możemy wstać z łóżka, albo mamy halucynacje i słyszymy głosy. Tymczasem choroba afektywna dwubiegunowa ma różne oblicza”
Trzeci tydzień jest bardzo ważny w czasie ciąży, z jednej strony jest bardzo niebezpieczny pod względem możliwych powikłań, ale z drugiej strony jest całkowicie bezpieczny. Nadszedł czas, aby przyszła matka pobiegła na wizytę ginekologa, zarejestrować się i uzyskać pierwsze i bardzo ważne zalecenia dotyczące jej stanu.
Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2013-06-04 14:24:28 youonlyliveonce Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-06-04 Posty: 3 Temat: Zakochałam się w swoim ginekologu, nie wiem co zrobić..Dziewczyny jestem tu nowa, właściwie to wstydzę się komukolwiek o tym powiedzieć, ale zauroczyłam się w moim nowym ginekologu.. i nie wiem co dalej. Podobno jest wolny, ale kompletnie nie wiem co z tym zrobić. Pierwszy raz jestem w takiej sytuacji. Byłam u niego po tabletki antykoncepcyjne, więc pewnie myśli, że kogoś mam.. Ale od pewnego czasu jestem sama, mam do niego iść dopiero za miesiąc, do tego jeszcze zaprosiłam go do znajomych na pewnym portalu społecznościowym.. Pomocy....:) 2 Odpowiedź przez misiaaa1906 2013-06-04 14:38:12 misiaaa1906 Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-21 Posty: 26 Wiek: 20++ :) Odp: Zakochałam się w swoim ginekologu, nie wiem co zrobić.. Skoro on też jest samotny, to może umów się z nim po kolejnej wizycie, ewentualnie zagadaj na portalu "Nie wiem, dokąd mnie los prowadzi, alelepiej mi się idzie, gdy trzymam Cię za rękę"ALFRED DE MUSSET 3 Odpowiedź przez youonlyliveonce 2013-06-04 15:45:27 youonlyliveonce Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-06-04 Posty: 3 Odp: Zakochałam się w swoim ginekologu, nie wiem co zrobić..dzieki misiaaa1906 widzę, że jesteś w moim wieku, fajnie właśnie myślałam, żeby zagadać do niego na facebooku, ale troche się wstydzę, myślę, że może to dziecinne troche, co jak nie odpowie ;/ wtedy juz więcej do niego nie pójde. 4 Odpowiedź przez natalka2013 2013-06-04 16:23:55 natalka2013 Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-04-16 Posty: 59 Odp: Zakochałam się w swoim ginekologu, nie wiem co zrobić..jak odpowie to znaczy, ze jest jakas szansa ze tez mu sie spodobalas i mozliwe ze sam zaproponuje spotkanie. jesli nie sprobujesz to sie nigdy nie dowiesz. Skoro nie odp to zawsze mozesz powiedziec na nastepnej wizycie ze sie pomylilas i to nie bylo do niego. 5 Odpowiedź przez kobietaOna 2013-06-04 20:45:34 kobietaOna Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-11-23 Posty: 101 Wiek: 27 Odp: Zakochałam się w swoim ginekologu, nie wiem co zrobić.. ha ha, w sumie to ciekawe, bo poznał Cię już od " tamtej strony" i pierwsze lody macie juz przelamane a tak na serio, to ciekawa sprawa, ale ja bym chyba czekala na jego krok, jedyne co, to poflirtuj z nim troche "ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy" 6 Odpowiedź przez BabaOsiadła 2013-06-04 21:11:45 BabaOsiadła 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-09-14 Posty: 5,676 Odp: Zakochałam się w swoim ginekologu, nie wiem co zrobić.. youonlyliveonce napisał/a:zaprosiłam go do znajomych na pewnym portalu społecznościowym..Serio? Ale obciach. 7 Odpowiedź przez paul 2013-06-05 02:07:31 paul Do zakochania jeden krok Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-08-11 Posty: 49 Wiek: 34 Odp: Zakochałam się w swoim ginekologu, nie wiem co zrobić..Może wystarczy dobry seks z kolegą i przejdzie :? 8 Odpowiedź przez agnik 2013-06-05 07:52:42 agnik 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-13 Posty: 1,857 Odp: Zakochałam się w swoim ginekologu, nie wiem co zrobić.. Uśmiałam się z samego rana Jak dla mnie to prowokacja GG: 1464002"Nie ma takiej przeciwności, przeznaczenia, losu, które mogą zachwiać postanowieniem zdeterminowanej duszy" 9 Odpowiedź przez Cyngli 2013-06-05 08:14:16 Cyngli Gość Netkobiet Odp: Zakochałam się w swoim ginekologu, nie wiem co zrobić.. BabaOsiadła napisał/a:youonlyliveonce napisał/a:zaprosiłam go do znajomych na pewnym portalu społecznościowym..Serio? Ale to samo rzuciło mi się w oczy... Porażka! 10 Odpowiedź przez ananaasowa_ 2013-06-05 09:04:26 ananaasowa_ Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-09-22 Posty: 1,091 Odp: Zakochałam się w swoim ginekologu, nie wiem co zrobić.. O matko:D " Sometimes you have to be your own hero..." 11 Odpowiedź przez Mercedeska 2013-06-05 09:13:21 Mercedeska Netbabeczka Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-09-23 Posty: 485 Wiek: 28 Odp: Zakochałam się w swoim ginekologu, nie wiem co zrobić.. Fajny temat na ten brzydki deszczowy dzien Spaliłabym sie ze wstydu zapraszajac do znajomych na portalu , dodatkowo jest na pewno od Ciebie starszy. Zakochanie raczej to nie jest, a glupiutka fascynacja .. Bo choćby człowiek był nie wiadomo jak dzielny, czasami czuje sie bardzo samotny.... 12 Odpowiedź przez Myszeczka23 2013-06-05 09:24:38 Myszeczka23 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-10-29 Posty: 2,601 Wiek: 28 Odp: Zakochałam się w swoim ginekologu, nie wiem co zrobić.. Na pewno na Twoim miejscu już bym nigdy do niego na wizytę nie poszła. Może sam zauważy, że na umówioną wizytę nie przyszłaś i zapyta co się stało. Jeśli nie zapyta tzn, że byłaś dla niego zwykłą pacjentką. A Ty znajdź innego jak zapyta to powiedz wprost, że nie mogłaś i że to nie jest rozmowa na fb. Jeśli Cię gdzieś zaprosi byście po gadali o tym, to walcz o niego sposobem. Na spotkaniu mu powiedz, że na początku Ci się fizycznie spodobał i że wolałaś już tam nie przychodzić. Ale potem rób się mniej dostępna, niech to on walczy o Ciebie. Tylko wtedy facet szanuje naprawdę dziewczynę, jeśli wie, że nie może jej za łatwo to tyle rad ode mnie.;) Widzi się tylko sercem, najważniejsze jest niewidoczne dla oczu. 13 Odpowiedź przez agnik 2013-06-05 09:51:35 agnik 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-13 Posty: 1,857 Odp: Zakochałam się w swoim ginekologu, nie wiem co zrobić.. Myszeczka23 napisał/a:Może sam zauważy, że na umówioną wizytę nie przyszłaś i zapyta co się stało. Jeśli nie zapyta tzn, że byłaś dla niego zwykłą pacjentką. A Ty znajdź innego jak zapyta to powiedz wprost, że nie mogłaś i że to nie jest rozmowa na fb. Jeśli Cię gdzieś zaprosi byście po gadali o tym, to walcz o niego sposobem. Na spotkaniu mu powiedz, że na początku Ci się fizycznie spodobał i że wolałaś już tam nie przychodzić. Ale potem rób się mniej dostępna, niech to on walczy o Ciebie. Tylko wtedy facet szanuje naprawdę dziewczynę, jeśli wie, że nie może jej za łatwo dziecinny pomysł, brzmi jak podrywa na poziomie gimnazjum co najwyżej. Facet jest gdzieś koło 30 zapewne, więc stosowanie powyższych metod, to prosta droga do zrobienia z siebie idiotki GG: 1464002"Nie ma takiej przeciwności, przeznaczenia, losu, które mogą zachwiać postanowieniem zdeterminowanej duszy" 14 Odpowiedź przez Ilea 2013-06-05 10:17:24 Ilea Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-08-10 Posty: 29 Wiek: 30 Odp: Zakochałam się w swoim ginekologu, nie wiem co zrobić..Dobre - podoba mi się post autora - ubaw po pachy. Dzisiaj idę do endokrynologa - może ja się w nim zakocham, no i muszę pamiętać o tym, by zaprosić go na fb do znajomych. 15 Odpowiedź przez kenobi 2013-06-05 10:27:54 Ostatnio edytowany przez kenobi (2013-06-05 10:31:36) kenobi Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-03-22 Posty: 1,120 Wiek: 37, Kraków Odp: Zakochałam się w swoim ginekologu, nie wiem co zrobić.. Miła koleżanko youonlyliveonce! Skoro się zakochałaś w kimś, to musisz dać mu znać, że jesteś zainteresowana. Musisz dać to znać na tyle wyraźnie, aby go ośmielić. Wtedy on powinien zrobić dalszy krok. Twój problem polega na strachu przed odrzuceniem. Nie bój się... graj va bank. Nie będziesz żałować za 20 na facebooku faktycznie są trochę sztuczne. Najlepiej na końcu wizyty, parę sekund przed wyjściem zagrać ostro... np. dać mu swój nr na kartce i powiedzieć, że gdyby miał kiedyś czas na spotkanie to niech zadzwoni. Wyjść, zamknąć drzwi, nie oczekiwać odpowiedzi. Nigdy już do niego nie iść... ale może zadzwoni. Lepiej kochać i przegrać, niż nie kochać nigdy. Prawdziwa miłość daje wolność. Seks bez miłości jest łatwiejszy niż miłość bez seksu. To dlatego że mnie kochasz tak wiele ode mnie chcesz? 16 Odpowiedź przez Poprostu Daniel 2013-06-05 12:09:09 Poprostu Daniel Net-Facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-07-14 Posty: 2,784 Wiek: 24 Odp: Zakochałam się w swoim ginekologu, nie wiem co zrobić.. kenobi napisał/a:Miła koleżanko youonlyliveonce! Skoro się zakochałaś w kimś, to musisz dać mu znać, że jesteś zainteresowana. Musisz dać to znać na tyle wyraźnie, aby go ośmielić. Wtedy on powinien zrobić dalszy krok. Twój problem polega na strachu przed odrzuceniem. Nie bój się... graj va bank. Nie będziesz żałować za 20 na facebooku faktycznie są trochę sztuczne. Najlepiej na końcu wizyty, parę sekund przed wyjściem zagrać ostro... np. dać mu swój nr na kartce i powiedzieć, że gdyby miał kiedyś czas na spotkanie to niech zadzwoni. Wyjść, zamknąć drzwi, nie oczekiwać odpowiedzi. Nigdy już do niego nie iść... ale może ona mu wyraznie dała znac że jest zainteresowana, rozlożyła przed nim nogi Przepraszam nie mogłem sie powstrzymać Autorka chcesz rady ? Znajdz sobie rówieśnika, kolege z uczelni jak studiujesz a nie na starcie ładujesz się w zauroczenia bez przyszłości, dobro, dziki seks może rozładuje takie głupie fasynację. Popytaj, myślę że nie bedzie problemu ze znalezieniem chetnego który Ci pomoże Świadomy swoich zalet nieświadomie zapominam o swoich wadach 17 Odpowiedź przez lilu1212 2013-06-05 12:13:52 lilu1212 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-06-04 Posty: 7 Odp: Zakochałam się w swoim ginekologu, nie wiem co zrobić.. Poprostu Daniel napisał/a:kenobi napisał/a:Miła koleżanko youonlyliveonce! Skoro się zakochałaś w kimś, to musisz dać mu znać, że jesteś zainteresowana. Musisz dać to znać na tyle wyraźnie, aby go ośmielić. Wtedy on powinien zrobić dalszy krok. Twój problem polega na strachu przed odrzuceniem. Nie bój się... graj va bank. Nie będziesz żałować za 20 na facebooku faktycznie są trochę sztuczne. Najlepiej na końcu wizyty, parę sekund przed wyjściem zagrać ostro... np. dać mu swój nr na kartce i powiedzieć, że gdyby miał kiedyś czas na spotkanie to niech zadzwoni. Wyjść, zamknąć drzwi, nie oczekiwać odpowiedzi. Nigdy już do niego nie iść... ale może ona mu wyraznie dała znac że jest zainteresowana, rozlożyła przed nim nogi Przepraszam nie mogłem sie powstrzymać Autorka chcesz rady ? Znajdz sobie rówieśnika, kolege z uczelni jak studiujesz a nie na starcie ładujesz się w zauroczenia bez przyszłości, dobro, dziki seks może rozładuje takie głupie fasynację. Popytaj, myślę że nie bedzie problemu ze znalezieniem chetnego który Ci pomożehahahaah padlam... leze i nie moge wstac!!! 18 Odpowiedź przez Myszeczka23 2013-06-05 13:25:36 Myszeczka23 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-10-29 Posty: 2,601 Wiek: 28 Odp: Zakochałam się w swoim ginekologu, nie wiem co zrobić.. agnik ale czemu dziecinne?Nie wiemy ile lat ma ten ginekolog prawda? I czy wiek ma aż takie znaczenie? A może warto spróbować?A moje rady chyba nie są takie złe. No ale każdy może mieć inne tylko uważam, że faceci nie lubią kobiet o które nie trzeba się w ogóle starać. Dlatego proponowałam jej nie mówić mu od razu wszystkiego. Widzi się tylko sercem, najważniejsze jest niewidoczne dla oczu. 19 Odpowiedź przez Weeraaa9922 2013-06-05 13:38:34 Weeraaa9922 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-04-28 Posty: 3 Odp: Zakochałam się w swoim ginekologu, nie wiem co zrobić..Słuchaj gdyby każda kobieta miała umawiać się z lekarzem tylko dlatego że jej się spodobał po pierwszym spotkaniu (wizycie) to podejrzewam że nie byłoby żadnego wolnego lekarza, ochłoń troche... 20 Odpowiedź przez Poprostu Daniel 2013-06-05 14:48:41 Poprostu Daniel Net-Facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-07-14 Posty: 2,784 Wiek: 24 Odp: Zakochałam się w swoim ginekologu, nie wiem co zrobić.. Przynajmniej wybrała sobie faceta który zna ją już dosyć dogłębnie Świadomy swoich zalet nieświadomie zapominam o swoich wadach 21 Odpowiedź przez bags 2013-06-05 15:52:05 Ostatnio edytowany przez bags (2013-06-05 15:59:22) bags Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-06-06 Posty: 4,044 Wiek: 32 Odp: Zakochałam się w swoim ginekologu, nie wiem co zrobić.. Marzyło sie pewnej dziewczynce, by spotkać go kiedyś przelotem w gabinecie... i by przelotem... przemiło... zbadał i zapewne "konserwacyjnie" przeleciał. I teraz chciałoby sie dziewczynie zaprosic owego pana do hotelowego pokoju i całą noc poświęcić na spory, co do kolejności, ilosci i pory jak przeprowadzić amory. To, że masz w tym względzie złudzenia to normalka, ale tym razem to już skrajny odpał, umysłowa padaczka, a co za tym idzie jest mi niezmiernie przykro... bardziej niż myślisz. Mogę być w każdym miejscu na świecie, ale fragment mnie zawsze będzie jezdził opustoszałą autostradą zwaną życiem, sprawdzajac w tylnym lusterku, jak rozmywają się na horyzoncie miejsca i ludzie, których poznałem. 22 Odpowiedź przez Mercedeska 2013-06-05 15:55:07 Mercedeska Netbabeczka Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-09-23 Posty: 485 Wiek: 28 Odp: Zakochałam się w swoim ginekologu, nie wiem co zrobić.. bags napisał/a:Marzyło sie pewnej dziewczynce, by spotkać go kiedyś przelotem w gabinecie... i by przelotem... przemiło... zbadał i zapewne "konserwacyjnie" przeleciał. I teraz chciałoby sie dziewczynie zaprosic owego pana do hotelowego pokoju i całą noc poświęcić na spory co do kolejności, ilosci i pory jak przeprowadzić amory. To,że maszZe co? Bo choćby człowiek był nie wiadomo jak dzielny, czasami czuje sie bardzo samotny.... 23 Odpowiedź przez Jaga Baba07 2013-06-05 16:46:30 Jaga Baba07 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-08-14 Posty: 2,413 Wiek: Często pytają o dowód, pokazuję prawko. Odp: Zakochałam się w swoim ginekologu, nie wiem co zrobić.. Oj, zjeżdżacie dziewczynę...Młoda jest, ma 20 lat, więc nie możecie być zdziwieni tym, że może się zauroczyć w facecie, przed którym rozkłada nogi . Nie traktuj życia zbyt serio. I tak żyw z niego nie którzy nie lubią kotów, zawsze myślą, że ta niechęć jest jakąś szczególną zaletą 24 Odpowiedź przez Róża 27 2013-06-05 17:26:11 Róża 27 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-01 Posty: 571 Odp: Zakochałam się w swoim ginekologu, nie wiem co zrobić.. A co wy nigdy będąc w szkole nie zakochaliście się nauczycielu/nauczycielce?? Ona ma prawo zauroczyć swoim lekarzem bo jest młodziutka a Ty moja droga po prostu jesteś nim zafascynowana i tyle. Spodobał Ci się z wyglądu i już mówisz że się w nim zakochałaś. Tak naprawde nic o nim nie wiesz, nie wiesz nawet jaki jest z charakteru i czy nie ma jakiejś kobiety. Odpuść sobie go bo tylko obciachu sobie narobisz... "Kiedy wierzysz w siebie, nie starasz się przekonać innych. Kiedy jesteś zadowolony z siebie, nie potrzebujesz aprobaty pozostałych." Lao Tze 25 Odpowiedź przez agnik 2013-06-05 19:44:09 agnik 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-13 Posty: 1,857 Odp: Zakochałam się w swoim ginekologu, nie wiem co zrobić.. Myszeczka23 napisał/a:agnik ale czemu dziecinne?Nie wiemy ile lat ma ten ginekolog prawda? I czy wiek ma aż takie znaczenie? A może warto spróbować?A moje rady chyba nie są takie złe. No ale każdy może mieć inne tylko uważam, że faceci nie lubią kobiet o które nie trzeba się w ogóle starać. Dlatego proponowałam jej nie mówić mu od razu bo strasznie dziecinne, nie przyjść na wizytę i liczyć, że się odezwie na fb. Nie wiadomo ile dokładnie ma lat, ale policz sobie studia medyczne plus specjalizacje i wyjdzie prawie 30. GG: 1464002"Nie ma takiej przeciwności, przeznaczenia, losu, które mogą zachwiać postanowieniem zdeterminowanej duszy" 26 Odpowiedź przez youonlyliveonce 2013-06-06 00:02:25 youonlyliveonce Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-06-04 Posty: 3 Odp: Zakochałam się w swoim ginekologu, nie wiem co zrobić..Macie racje, na pewno to nie zakochanie... tylko zauroczenie. Szczerze? Pisząc ten post i decydując się na pewne kroki rzeczywiście kierowały mną różne emocje.. ale nie żałuje niczego, co zrobiłam. Wiem, że na facebooku ma też inne pacjentki, więc nie uważam tego za żaden wstyd, jest bardzo młodym i miłym lekarzem, który sypie żartami z rękawa, z resztą wcale nie musiał akceptować mojego zaproszenia. Możecie mówić, że jestem młoda i głupia, ale jak go widzę to gotują się we mnie emocje i wcale nie chciałabym go " zaliczyć ", raczej chciałabym go poznać i pogadać. Chyba nie będę nic więcej robiła w tej sprawie, bo to dobry ginekolog i nie chcę przestać chodzić do takiego dobrego dziewczyny, które piszą, że rozkładam przed nim nogi są dziwne, bo pewnie każda z Was ' rozkładała ' nogi tak samo przed swoim ginekologiem. To ludzka rzezc. Dzięki za pomoc 27 Odpowiedź przez Poprostu Daniel 2013-06-06 08:42:40 Poprostu Daniel Net-Facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-07-14 Posty: 2,784 Wiek: 24 Odp: Zakochałam się w swoim ginekologu, nie wiem co zrobić.. Nie zrozumialas ironii o tym rozkladaniu ze kazda rozklada, ale nie kazda rozklada i sie zakochuje i zaprasza....na szczescie na razie na fb a nie do srodka. Świadomy swoich zalet nieświadomie zapominam o swoich wadach 28 Odpowiedź przez Myszeczka23 2013-06-06 20:59:02 Myszeczka23 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-10-29 Posty: 2,601 Wiek: 28 Odp: Zakochałam się w swoim ginekologu, nie wiem co zrobić.. Nie napisałam, że ma zrezygnować, by zobaczyć czy ją zapytał potem na fb czemu nie przyszła. Bardziej mi chodziło o to by już tam nie chodziła jeśli on się jej podoba. Ja bym nie potrafiła zgodzić się na badanie komuś kto mi się podoba. Widzi się tylko sercem, najważniejsze jest niewidoczne dla oczu. 29 Odpowiedź przez agnik 2013-06-06 21:31:26 agnik 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-13 Posty: 1,857 Odp: Zakochałam się w swoim ginekologu, nie wiem co zrobić.. Czemu? Skoro to dobry specjalista to czemu z niego rezygnować? GG: 1464002"Nie ma takiej przeciwności, przeznaczenia, losu, które mogą zachwiać postanowieniem zdeterminowanej duszy" 30 Odpowiedź przez Myszeczka23 2013-06-07 09:04:37 Myszeczka23 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-10-29 Posty: 2,601 Wiek: 28 Odp: Zakochałam się w swoim ginekologu, nie wiem co zrobić.. A mało to dobrych specjalistów u mnie w mieście? Wolała bym iść do innego. Po prostu. Ale jeśli autorka nie chce zrezygnować z niego to jej sprawa i ja w to nie wnikam. Widzi się tylko sercem, najważniejsze jest niewidoczne dla oczu. 31 Odpowiedź przez agnik 2013-06-07 13:34:24 agnik 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-13 Posty: 1,857 Odp: Zakochałam się w swoim ginekologu, nie wiem co zrobić.. U mnie np jest dwóch najbardziej renomowanych ginekologów a miasto ogromne, reszta też dobra ale Ci wiodą prym, pytanie jaki jest ten. Poza tym jeśli u ginekologa nie czujemy stresu, ani skrępowania to takiego ginekologa trzeba się trzymać, ja u swojego czuję się jak na wizycie u kosmetyczki GG: 1464002"Nie ma takiej przeciwności, przeznaczenia, losu, które mogą zachwiać postanowieniem zdeterminowanej duszy" Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Konsultuję się z nim tylko w określonych wypadkach, poza tym mam bardzo dobrą ginekolog. – Dziękuję, to byłoby tyle. – Dziękuję, to byłoby tyle. Ich konsultiere ihn auch nur in bestimmten Fällen, ansonsten habe ich eine sehr gute Frauenärztin .« »Danke, das war’s.
- Przekonanie, że człowiek z natury jest dobry. 09. Dowcip #23823. Co łączy Platona, J - Jak tu się spuścić, żeby nie wpaść! 413. Dowcip #23826.
afUf. u9cit9xazj.pages.dev/291u9cit9xazj.pages.dev/345u9cit9xazj.pages.dev/337u9cit9xazj.pages.dev/387u9cit9xazj.pages.dev/144u9cit9xazj.pages.dev/276u9cit9xazj.pages.dev/150u9cit9xazj.pages.dev/59u9cit9xazj.pages.dev/205
kochalam sie z ginekologiem